Podobnie jak znaczna część populacji byłem skażony awersją do szpinaku. Możliwe, że przyczyną tego było byle jakie przyrządzanie potraw ze szpinaku, przypominających mało apetyczną zieloną breję. Obecnie jednak co roku uprawiam szpinak w swoim ogrodzie. Między innymi z tego powodu, że zadziwia mnie swoją żywotnością. Jest to roślina o zmieniającej się formie w zależności od fazy rozwojowej. W młodej roślinie dominują procesy wapnia przechodzące płynnie w miarę rozwoju w dominację procesów krzemu. Taka transformacja rokuje niezwykle korzystny wpływ na zdrowie. Nie będziemy skupiać się na bardzo bogatej zawartości związków odżywczych, tylko na uogólnionym wpływie na człowieka.
Przed laty fascynowały mnie obserwacje dotyczące wpływu i działania wybranych gatunków zbóż na nasze zdrowie i sposób myślenia. By ich własności w pełni się objawiły, należało przez co najmniej tydzień spożywać tylko jeden wybrany produkt spożywczy. Na tyle długo, by wygasło zaciemniające działanie innych składników naszego codziennego odżywiania się. Okazuje się, że każde zboże wpływa na nas w sposób swoiście jednoznaczny, wspierając lub hamując różnego rodzaju aktywności. Tak więc żywność to nie tylko kalorie. Z jedzeniem wnosimy znacznie więcej do naszej fizjologii niż się spodziewamy.
To co mnie zachwyca w szpinaku, to budzenie świadomości i zdolności koncentracji uwagi. Z racji obecnych procesów krzemu wspiera kreatywne myślenie. Przejawia się to także poprzez działanie uruchamiające rozwój mowy u dzieci. Podobnej natury są procesy chroniące nas przed cukrzycą.
Silny proces krzemu wzmacnia procesy widzenia i wszelkie funkcje zmysłowe, nawet te nieuświadomione. Skuteczna komunikacja narządów między sobą jest warunkiem dobrego zdrowia, a właśnie to warunkuje obecność krzemu. Krzem też skutecznie blokuje procesy wyrodnienia prowadzące ostatecznie do nowotworów.
Zdaję sobie sprawę z tego, że zielenina jest korzystna dla zdrowia. Ostatnio po raz kolejny zweryfikowałem swoje upodobania żywieniowe. Obecnie nękają mnie wątpliwości co wartości odżywczej-prozdrowotnej sałaty. Jest ona całkowicie ignorowana przez konie i ptaki (przynajmniej te, które hodujemy). Wydaje się, że one coś wiedzą z czego my jeszcze nie zdajemy sobie sprawy.
Natomiast nigdzie nie spotkałem rośliny zjadanej z równą pasją przez papugi i kanarki, jak ma to miejsce w przypadku szpinaku. Dla wszystkich ptaków jest niezwykle ważne, by jedzenie było bogate w krzem. Jest to składnik mineralny zapewniający zdrowe upierzenie i bystry wzrok.
Współcześnie u większości ludzi powszechny jest chroniczny niedobór krzemu. Ten niedobór objawia się między innymi skłonnością do zakażeń pasożytniczych czy też coraz częstszych chronicznych infekcji skóry. Musimy więc uwzględniać w naszej diecie rośliny bogate w krzem tj. marchew, topinambur, proso itp. Świadomość dobrodziejstw jakie nas spotykają poprzez spożywanie nawet zielonej brei spowodowało u mnie cudowną przemianę zmysłu smaku.